Nie chcę pisać o tym, co jest nudne i złe (w sensie muzycznym), bo szmira nie zasługuje na żadną uwagę (a niestety ma jej olbrzymie pokłady). Ale jeśli ktoś napisze to za mnie, to czemu nie – dobry tekst o szmirze nie jest zły 🙂 ani nudny, a nie tak znowu łatwo jest znaleźć w internecie coś ciekawego do poczytania. Polecam więc artykuł Adriana Matuszaka „Polskiej piosenki już nie ma” opublikowany w portalu Mea Kultura. http://meakultura.pl/aktualnosci/polskiej-piosenki-juz-nie-ma-642 -jak inteligencją położyć na łopatki show bussines, jak rozłożyć na czynniki pierwsze piosenkę i zobaczyć, że nic w niej nie ma. Do tego się przydaje ta, znienawidzona przeze mnie, analiza utworów literackich – prosta weryfikacja co literaturą nie jest, a tym samym, kto nie jest artystą.
Czy próbowaliście kiedyś opowiedzieć sobie reklamę, dowolną, tak, jakby była to jakaś fabuła, historia, którą chcecie podzielić się ze znajomymi, opowiedzieć dziecku na dobranoc. Spróbujcie, można się nieźle pośmiać, uświadamiając sobie jaki to absurd. Podobny wydźwięk ma tekst Adriana Matuszaka – „spróbuj opowiedzieć sobie o czym jest ta piosenka, a wyłączysz radio”.