„The Mountain” Jordan Ruiz

Tęsknię za górami i znalazła mnie ta piosenka. Myślę, że to ona mnie, nie ja ją, bo to stany przyciągają dźwięki. Jest o tęsknocie i o obietnicy, więc bardzo mi się podoba. Zresztą zawsze lubiłam energię takiej muzyki nostalgiczno-wojowniczej, która nie pozwala się mazgaić, krzepi i daje siłę do działania. A nostalgiczno-wojownicza piosenka jest wtedy, gdy cicho wypowiadane słowa ledwo przedostają się przez pierwszy plan, rozbudowany często prostą, akustyczną, ale „krzyczącą” muzyką.

Jordan Ruiz śpiewa tak, jak powinno się śpiewać o górach – szeptem wobec majestatycznego piękna i ogromu przestrzeni. Słychać, że wie o co chodzi z tymi górami i ufam mu kiedy mi je obiecuje. O płycie „The Mountain” pisze, że: „these are songs written for the heart” i słychać, że to prawda.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *