„The Things We Do To Find People Who Feel Like Us” Beach Slang

Bardzo łatwo słucha się płyty „The Things We Do To Find People Who Feel Like Us” Beach Slang. Nie wiem czy to jest jedna z tych, które zapamiętuje się na długo, ale kiedy gra, słucha się jej z przyjemnością. Chociaż nie jest to rodzaj muzyki zwyczajowo uważany za przyjemny. Trzyosobowy skład zawierający gitarę, bas i perkusję, klasyczny punkowy wizerunek i płyta, która od punku się zaczyna, trwa w nim, choć miejscami zapuszcza się w znacznie odleglejsze rejony muzyki.

Otwiera ją iście punkowa, szybka i krótka „Throwaways”, ale już druga piosenka – „Bad Art & Weirdo Ideas” odchodzi od wrzaskliwego stylu w stronę delikatnej melodii i popowych niemal chórków, przy czym to wcale nie jest zarzut, bo brzmi to świetnie. Później odnaleźć można trochę wpływów komercyjnego nu metalu, na przykład w „Young & Alive”.

„The Things We Do To Find People Who Feel Like Us” to płyta głośna, ale przyjemna dla ucha, pełna wrzasku, ale bez nienawiści czy rozpaczy. Dosyć inteligentnie napisana i dobrze zagrana, na pograniczu komercyjnej łatwizny i sztuki alternatywnej. Z wszystkich dziesięciu piosenek szczególną, jak dla mnie, jest  „Too Late To Die Young”, w tonacji balladowej, ale trochę ironiczna, bardzo charakterystyczna i taka, którą łatwo się pamięta (nawet jeśli z płyty trudnej do zapamiętania).

„The Things We Do To Find People Who Feel Like Us” jest płytą z pomysłem, choć niekoniecznie dla wymagającego odbiorcy. Nie trzyma się kurczowo czystego stylu, jest raczej mieszanką muzycznej popkultury oprawioną w alternatywną formę, przyjemną, niegłupią, ale dość oczywistą. W każdym razie, zachęcam do słuchania, bo umila czas.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *