Przedwczoraj usłyszałam tą piosenkę w radiu. Jakoś tak od środka. Weszłam do pokoju, w którym grało radio i stanęłam w progu, słysząc ten głos. Nie rozpraszając się na inne działania wysłuchałam go do końca. A potem sprawdziłam w Internecie kimże jest Benjamin Booker.
Debiutant z Nowego Orleanu. Wydaje płytę 19 sierpnia, do której zachęca właśnie utworem „Violent Shiver”.
Ja czuję się zachęcona. Rewelacyjny głos, fajne solówki, odważna perkusja, aż chce się wrzeszczeć pod sceną… Na razie tylko w USA.
Rzeczywiście fajny numer 🙂 Zapraszam również do siebie: http://www.donnazoe.blogspot.com