„Wheel” JuliaWhy?

Mój tato mówi, że to brzmi jak Breakout (konkretnie refren „Just One Night”). A słuchając całej tej płyty można mieć jeszcze z co najmniej z kilka innych skojarzeń. Jak dla mnie, samych pozytywnych. Można powiedzieć, że JuliaWhy? płytą „Wheel” nie odkrywa żadnych nieznanych brzmień, ale mimo wszystko prezentuje bardzo autorską muzykę, do pewnego stopnia wyjątkową.

By zdefiniować swoją twórczość zespół używa wielu słów opisujących gatunki muzyczne, a spora część z nich odwołuje się raczej do pesymistycznych klimatów. Niezwykłe jest to, że JuliaWhy?, spełniając na najwyższym poziomie wymogi gatunkowe takiej „niewesołej” muzyki, proponuje coś zaskakująco pogodnego.


Już od pierwszych dźwięków „Turntable” ładuje w słuchaczy taką dawkę czystej energii, że mam wrażenie, iż nawet najbardziej zatwardziały smutas po przesłuchaniu tego albumu postanowi być szczęśliwym. Duża zasługa w tym wokalistki, której delikatny, dziewczęcy głos nadaje muzyce JuliaWhy? przyjemną, relaksującą, ale też oryginalną świeżość. Dlatego jeśli chodzi o „Wheel”, to przede wszystkim bardzo przyjemnie się tego słucha, z tendencją do wielokrotnych replayów całej płyty. Ponieważ jest króciutka, coś koło dwudziestu minut, można robić to naprawdę często. Do czego zachęcam.

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *