4 sierpnia 2024, Katowice, T Tent
Przygotowywał się jak do wejścia na ring, a gdy tylko stanął na scenie, od razu gestem triumfu ogłosił się zwycięzcą. Wokalista zespołu Maruja nie pozostawił żadnych wątpliwości, że oto za chwilę wraz z kolegami zagra niesamowity koncert, że wygra. Zastanawiałam się, z kim chce walczyć. Z publicznością? Gdy ktoś wywołuje mnie do zawodów, zaczynam myśleć w sportowych kategoriach „no pokaż co potrafisz” i być może ten stan umysłu wpłynął na mój odbiór tego koncertu. Nie była to dla mnie klasa mistrzowska.
Zespół Maruja na OFF Festivalu wystąpił w okrojonym składzie, bez saksofonisty. To z pewnością też miało znaczący wpływ na jakość tego koncertu, brzmienie było przecież dużo uboższe, bo jak by nie było, brak dźwięku saksofonu od razu się zauważa, jeśli się wie, że powinien być. A w muzyce, jaką wykonuje Maruja jego obecność nie jest oczywista, więc właściwie jeśli ktoś nie wiedział, to niczego temu występowi nie brakowało.
Brzmieli dobrze w trójkę, wykonując rodzaj muzyki, który opisowo można nazwać poetyckim post-punkiem. Ja bardzo lubię taką muzykę, trochę podobnych rzeczy w swoim życiu słyszałam i miałam może zbyt duże oczekiwania (tak wciąż się tłumaczę dlaczego zespół Maruja mnie nie zachwycił). Ale cały koncert zagrali „na jednym wdechu”, jakby nie pobierali energii od publiczności, jakby ta ich poezja nie miała istotnej treści, trochę tak, jak na zawodach, żeby szybko i efektownie skończyć. Lepiej było, gdy wokalista chwytał się za gitarę, może ze względu na bogatsze brzmienie, a może też dlatego, że wtedy mniej „aktorzył”. Mam wrażenie, że on na scenie stworzył sobie jakąś postać, która mnie nie do końca przekonała.
Generalnie ich pomysł na muzykę jest ciekawy, dobrze się tego słucha. Sam koncert nie był banalny, miał w sobie coś z misterium oczyszczenia, tyle, że nie wyładowywał agresji, a jakby na siłę ją wzniecał. Może być też tak, że Maruja to jeden z tych zespołów, którego lepiej się słucha niż ogląda. Poszłabym na ich koncert jeszcze raz, bo tak bardzo nie chciałam się nim rozczarować.