Piosenką „Calles de Dajla” Aziza Brahim zapowiada swoją nową płytę i bardzo ciekawie to robi – z takim okrzykiem, że nadchodzi i z taką lekkością letniego powiewu wiatru, który pojawia się nagle, znika szybko, ale przynosi niezapomnianą przyjemność. „Calles de Dajla” to taki króciutki, filigranowy utwór, ale skomponowany wyśmienicie, w którym każda sekunda nasycona jest muzyką. Najbardziej podoba mi się w nim piękny dialog wokalno-gitarowy, będący idealnym splotem muzyki i śpiewu.To jest taka piosenka, która całą sobą opowiada, nawet gdy milknie wokalistka, muzyka kontynuuje opowieść.
Płyta „Abbar el Hamanda” ukaże się 4 marca. I wtedy skończy się zima.